TS Mitech

Niektórzy uważają, że piłka jest kwestią życia i śmierci.
Zapewniam, że jest czymś znacznie, znacznie ważniejszym.

Bill Shankly

Aktualności

Musimy się utrzymać za wszelką cenę

10 / 02 / 2020Autor: TS MitechPrzeczytało osób: 1395

Poniżej prezentujemy rozmowę z MACIEJEM WEJNEREM, trenerem piłkarek Mitechu Żywiec. Wywiad przeprowadzony przez MamNewsa.pl Bielsko Biała.

Zapraszamy do lektury.


- Jak doszło do tego, że przejął Pan opiekę nad ekipą z Żywca?
- To zasługa Beaty Jewiarz i Eweliny Prokop, które znam z Krakowa i którą poleciła mnie działaczom z Żywca. Nad propozycją nie zastanawiałem się długo. Dla szkoleniowca, który pracował do tej pory tylko z młodzieżą i drużynami amatorskimi to prawdziwe wyzwanie i szansa, która mogła się nie powtórzyć.
- Dla Żywca drużyna Mitechu jest ważna, bo to jedyny zespół z tego miasta grający w najwyższej klasie rozgrywkowej.
- I mamy jeden cel, aby się w tej ekstraklasie utrzymać. Po to zostałem zatrudniony i ten cel chcę zrealizować. Wiadomo, że Mitech gra w elicie, bo wycofał się z niej inny zespół. Teraz chcemy zostać w ekstraklasie z wyłącznie sportowych powodów.
- Jesienią Mitech wygrał tylko z beniaminkami, zajmuje bezpieczne miejsce, ale z drugiej strony bezpiecznie czuć się nie może.
- Te sześć punktów, które mamy, dają nam malutki komfort, ale wiosną musimy powtórzyć zwycięstwa z tymi drużynami i dodać coś jeszcze. Uważam, że z zespołami od 7. miejsca w tabeli możemy spokojnie powalczyć. Całe nasze przygotowania podporządkowane są temu celowi, by zespół był w formie i jak najszybciej zapewnił sobie utrzymanie.
- Jak wyglądają te przygotowania?
- Byliśmy na tygodniowym obozie w podkrakowskich Skotnikach. Mieliśmy tam bardzo dobre warunki, boiska ze sztuczną nawierzchnią, odnowę. Pokonaliśmy Starówkę Nowy Sącz 17-0 i Wandę Kraków 8-0, choć zespół był po ciężkich zajęciach. Ostatnio ulegliśmy Czarnym Sosnowiec 0-2, ale to czołowy klub ligi, a mnie cieszy, że mecz miał wyrównany przebieg/ Wydaje mi się, że wszystko idzie w dobrym kierunku i wiosną kibice zobaczą lepszy Mitech.
- Będą jakieś wzmocnienia zespołu?
- Dojdą do nas zapewne dwie zawodniczki, nikt nie odejdzie. Pierwszą jest Brygida Solawa z Rysów Bukowina Tatrzańska, nazwiska drugiej jeszcze podać nie mogę.
- Czy znalazł już Pan przyczyny słabych wyników zespołu w ostatnim czasie?
- Gdy się przegrywa dziewięć meczów z rzędu, to trudno o atmosferę, każda kolejna porażka pogłębia kryzys. Dlatego trzeba być w formie, by rundę zacząć od zwycięstwa, bo tylko one odbudują morale drużyny.

Żródło: MamNewsa.pl

 

Komentarzy: 0