TS Mitech

Niektórzy uważają, że piłka jest kwestią życia i śmierci.
Zapewniam, że jest czymś znacznie, znacznie ważniejszym.

Bill Shankly

Aktualności

Z bagażem pełnym goli

16 / 09 / 2018Autor: TS MitechPrzeczytało osób: 1522

Każdy punktowy zysk Mitechu w Łęcznej należałoby ujmować w kategorii niespodzianki. To mistrzynie kraju miały mieć jednak wedle wszelkich wskazań więcej atutów.


Jak można było przypuszczać od samego początku meczu inicjatywa należała do gospodyń, które długimi fragmentami potrafiły zamykać nawet piłkarki Mitechu w obrębie ich własnej połowy. Wcale jednak przewaga optyczna nie przekładała się na znaczącą różnicę w wypracowanych okazjach. W 24. minucie defensywa żywczanek została wreszcie sforsowana. Prostopadła piłka za plecy obrończyń trafiła do Eweliny Kamczyk, która sprytnie „dziubnęła” ją obok wychodzącej rozpaczliwie z bramki Aleksandry Komosy. Plan przyjezdnych wówczas posypał się, co gorsza z drużyny wyraźnie „uszło powietrze”. Następstwem tego były błyskawiczne trafienia Górnika z 31. i 33. minuty, zamykające de facto emocje w niedzielnej konfrontacji. Przed przerwą jeszcze po koronkowej akcji w 38. minucie futbolówka wylądowała w siatce za sprawą strzału z bliska Sylwii Matysik. 120 sekund później Kamczyk „objechała” bramkarkę Mitechu i do „pustaka” przymierzyła tuż przy słupku. Zaś w 43. minucie wybornie wyprowadzoną kontrę w sytuacji sam na sam z Komosą sfinalizowała uderzeniem po ziemi Emilia Zdunek.

Druga połowa rozpoczęła się od... kolejnej zdobyczy miejscowych, gola numer 4. zaliczyła Kamczyk. Napór, a przede wszystkim 100-procentowa skuteczność mistrzyń, w końcu jednak ustały, choć przebieg gry był wciąż wyraźnie na korzyść Górnika. W 83. minucie rezerwowa Wiktoria Marszewska rezultat na efektowne 8:0 z punktu widzenia łęcznianek ustaliła, pakując finalnie obfity bagaż goli żywczanek, który niższy mógł być, ale dwa wyjścia niemal sam na sam Katarzyny Wnuk spaliły na panewce.

GÓRNIK ŁĘCZNA vs TS MITECH ŻYWIEC 8:0 (6:0)

GOLE
1:0 Kamczyk (24')
2:0 Jelencić (31')
3:0 Kamczyk (33')
4:0 Matysik (38')
5:0 Kamczyk (40')
6:0 Zdunek (43')
7:0 Kamczyk (46')
8:0 Marszewska (83')

SKŁAD: Komosa – Gruszka (80' Smaza), Rżany, Biegun (46' Zeman), Zdechovanova, Prokop, Stopka (58' Smidova), Chrzanowska (46' Liskova), Sykorova, Matyja (75' Warunek), Wnuk
TRENER: Robert Sołtysek

Źródło: SportoweBeskidy.pl

Komentarzy: 6


  • kk 6 lat temu

    zgadza sie ,poziom jest podobny...te z ekstra graja na poziomie tych z drugiej...oczywiscie nie wszystkie

  • Kibic 6 lat temu

    Pare zawodniczek jest ktore nie graja gorzej jak dziewczyny z ekstra

  • kk 6 lat temu

    Kibic-te zawodniczki nie daja rady w 2 lidze ,a ty chcesz je wystawic w pierwszej druzynie?

  • Kibic 6 lat temu

    Moze w koncu trener zmieni troche sklad na mecze bo caly czas gra tymi samymi zawodniczkami a z meczu na mecz jest coraz gorzej a przeciez ma zawodnczki w 2lidze

  • nnn 6 lat temu

    poprostu KATASTROFA DRAMAT

  • kk 6 lat temu

    do czego to doszlo...zawsze w Lecznej bylo ciezko...ale z takim garbem nigdy sie nie wracalo...a pamietam ,ze przywozilo sie tez punkty... i nawet 3...