TS Mitech

Niektórzy uważają, że piłka jest kwestią życia i śmierci.
Zapewniam, że jest czymś znacznie, znacznie ważniejszym.

Bill Shankly

Aktualności

Wnioski po klęsce? Nauka zespołowości i odpowiedzialności

20 / 08 / 2019Autor: TS MitechPrzeczytało osób: 1498

W żadnej mierze piłkarki Mitechu nie były bliskie tego, aby w wyjazdowej konfrontacji Ekstraligi z mistrzyniami z Łęcznej sprawić niespodziankę.


Niemniej jednak żywczanki do trudnego meczu przystąpiły z konkretnym i odważnym zarazem planem taktycznym. – Chcieliśmy „siąść” na przeciwniku i wywoływać presję od pierwszych minut. Sam początek był obiecujący, ale gdy dostaliśmy gola z kontry, a później szybko drugiego nasze założenia i morale legły w gruzach – przyznaje trener Mitechu Piotr Kot.

Na wstępie drugiej części, gdy Górnik prowadził już wyraźnie 4:0, zespół z Żywca zdołał dotrzymać kroku gospodyniom. – Pewnie, gdyby nasze nastawienie było takie, jak na drugą połowę, to losy spotkania nie potoczyłyby się aż tak niekorzystnie – podkreśla szkoleniowiec żywczanek, które z klęski 0:6 chcą wyciągnąć wnioski. Te i owszem po zakończeniu spotkania błyskawicznie się pojawiły. – Potrzebujemy nauczyć się zespołowości i tego, że nie można zbyt szybko pozbywać się piłki, aby zdejmować z siebie odpowiedzialność – komentuje Kot.

Źródło: SportoweBeskidy.pl

Foto: Beskidzka24.pl

Komentarzy: 3


  • jan 5 lat temu

    kolejny talent trenerski, kolejny dobry wybor

  • Wiking46 5 lat temu

    Mierz siły na zamiary....Z takim przeciwnikiem wysoki pressing???To raczej niski,żeby nie nadziewać się na kontry.Oczywiście Obserawator ma rację,a trener opowiada androny.....znam też takiego,który mecz przegrał 1:4,a do przerwy było już 0:4,kiedy rywale pofolgowali ,zdobyli honorową bramkę,to cieszył się,że wygrał drugą połowę...bufon!Drużynie trzeba życzyć zdrowia i powodzenia w dalszej grze.........

  • Obserwator 5 lat temu

    Szanowny Panie Trenerze..Chcę zapytać , czy kiedykolwiek wcześniej oglądał Pan mecz ekstraligi kobiet? O jakim planie taktycznym Pan opowiada, przegrywając po 20 minutach 0:3, a po 1 połowie 0:4? Taktykę trzeba dostosować do przeciwnika i możliwości własnego zespołu i w miarę szybko reagować, aby nie dopuścić do kompromitacji

    Piszę Pan również ,że "zespół dotrzymywal kroku gospodyniom w 2 połowie" .A zauważył Pan ile zmian dokonał trener z Łęcznej? Do tego ten zespół rozegrał 3 mecze w kwalifikacjach Ligi Mistrzyń i pytam po co miał forsować tempo gry? Do tego Waszego dobrego nastawienia dołożył Wam 2 bramki..Mam nadzieję, że wyciągnie Pan z tego meczu dobre wnioski i zespół zacznie wyrywać..Tego Panu i dziewczynom z całego serca życzę!!!